Marcin Daniec

Jeden z najpopularniejszych polskich satyryków ostatniego dwudziestolecia.
Sztukę kabaretową uprawia już od studenckich czasów na krakowskim AWF-ie, lecz prawdziwym przełomem w jego karierze okazała się nawiązana w 1991 roku współpraca z Kabaretem „Pod Egidą” Jana Pietrzaka, w trakcie którego występował w towarzystwie m.in. Janusza Gajosa, Wojciecha Pszoniaka czy Krystyny Sienkiewicz.
Od 1994 roku Marcin Daniec prowadzi działalność artystyczną na własny rachunek. W trakcie istnienia Kabaretu Marcina Dańca satyryk uczestniczył w niezliczonej liczbie koncertów biletowanych, zamkniętych i plenerowych, zarówno w kraju jak i zagranicą. Wielokrotnie też występował na festiwalowych kabaretonach, regularnie pojawiał się w telewizji w cyklicznym programie Marzenia Marcina Dańca, a także jako konferansjer prowadził prestiżowe imprezy, jak np. Telekamery. W 2010 roku prowadził program Hit Dekady w TVP 2, który okazał się wielkim sukcesem frekwencyjnym.

Nagrody:
Dorobek i talent artystyczny Marcina Dańca był wielokrotnie nagradzany. Najcenniejsze są zawsze dla satyryka wyróżnienia przyznawane przez publiczność. Pierwszym cennym wyróżnieniem było otrzymanie w 1993 roku „Karolinki” za debiut na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, a następnie „Prometeusz”- nagroda dla indywidualności estradowej nadana przez Kapitułę Nagrody Polskiej Estrady oraz nagroda tygodnika „Wprost”z 1998 roku uznająca Marcina Dańca za jednego z dwudziestu „Kreatorów rzeczywistości”. Poczesne miejsce zajmują również w dorobku artysty cztery telekamery „Teletygodnia” (w tym tzw. „Złota Telekamera) oraz cztery „Błękitne Meloniki Charliego” przyznawane przez publiczność podczas Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku. Czytelnicy „Teletygodnia” uznali ponadto Marcina Dańca w 2003 roku „Satrykiem Wszechczasów”.

Marcin Daniec jest twórcą wielu skeczy stanowiących kanon współczesnego polskiego kabaretu.

„GOŁOTA” – skecz nawiązujący do słynnej walki Andrzeja Gołoty z Lennoxem Lewis’em w 1997 roku. W tym celu bohater udaje się do poznańskiego night clubu „Giselle”, gdzie podczas długiego oczekiwania w kolejce do przeludnionego klubu nawiązuje znajomość z filigranowym bokserem „Kogutem”. Niestety, w newralgicznym momencie „siła wyższa” uniemożliwia mu obejrzenie walki. Jedyne pocieszenie to możliwość obejrzenia powtórki walki w najbliższym „Teleexpressie”.

„SYRENA BOSTO”- skecz o tematyce motoryzacyjnej dotyczący perypetii kolegi opowiadającego pana Waldemara – pana Henka (ksywa „Yeti”), który za ciężko uciułane fundusze zakupił pełnoletnią syrenę Bosto. Zakup ten odmienił nie tylko życie Henka, ale i rytm dnia całego osiedla. Ze względu na wieloletnią przyjaźń Waldemar dostąpił (nie)przyjemności przejażdżki (wrażenia większe niż w symulatorze), okraszonej biciem rekordu prędkości i przerwanej przez policję.

„PUSIA” – skecz powstały na tle pamiętnego występu polskich piłkarzy na mistrzostwach świata w Korei Południowej w 2002 roku. Satyryk w mistrzowski sposób opisuje męską fascynację futbolem i – delikatnie mówiąc – odmienne podejście do sportu prezentowane przez płeć piękną. „Bo kobieta to taka konstrukcja”, co zamiast przeżywać z mężem piłkarskie emocje woli podlewać kwiatki, plotkować z sąsiadką o uczesaniu na imprezę sylwestrową czy odmierzać w kuchni niczym sędzina techniczna czas do zakończenia meczu i podania obiadu. Dramaturgię monologu pogłębia opis dotkliwej porażki zmobilizowanych nową wersją hymnu Polaków z niepozornymi „mikroprocesorkami”.

„MARCINEK” – kultowe wcielenie satyryka w postać uroczego urwisa z nieodłącznymi atrybutami: czapką z daszkiem i pluszakiem, którego stan pogarsza się z każdym kolejnym wierszykiem. Ale w końcu nieśmiały Marcinek jakoś musi swoje zdenerwowanie wyładować, a efekt jest tego wart.

„GÓRAL” – bohater spod Tater dzieli się z publicznością wrażeniami na temat życia politycznego, a konkretnie tego, „co oni tam w Warszawie wyrabiają”. Nikt nic nie robi, „każdy na każdego zganio”, a jest jak było. Góral to wie, bo wszak „z góry najlepiej widoć”. Oby diagnoza, że jednak będzie lepiej (wzmocniona optymistyczną góralską nutą) okazała się trafna.

Fenomen Marcina Dańca wiąże się z jego znakomitym kontaktem z publicznością, która w trakcie programu jest nieustannie przez satyryka zaczepiana i zagadywana, stając się częścią programu i wpływając na jego przebieg.
Podczas wykonywania piosenek stanowiących elementy skeczów satyrykowi towarzyszy muzyk i piosenkarz – Tadeusz Krok oraz trzyosobowy żeński chórek.
Długość programu to 90 minut plus tradycyjne bisy.

Galeria